Do muzeum w Żyznowie będzie można łatwiej dojechać
NA WSI SPOKOJNEJ...
Żyznów leży w odległości ok. 1 km od trasy z Zamościa do Krasnobrodu przez Suchowolę. Wieś składa się z 3 oddzielnych osad, a wszystkie razem liczą 18 gospodarstw. To właśnie w tym miejscu, które samo w sobie wygląda jak zabytkowa wieś, w której zatrzymał się czas, od kilku lat działa prywatne muzeum. Jeden z mieszkańców – Edward Radliński – najpierw zaczął zbierać stare przedmioty, porzucone w różnych miejscach rodzinnego gospodarstwa: drewniane i słomiane beczki, drewniane miski, cepy, grabie, brony, chomąta, skrzynie i lampy naftowe. Kolejne eksponaty dostarczyli inni członkowie rodziny, sąsiedzi, znajomi. Zbiory są składane w drewnianej, obszernej stodole.
Tak powstało prywatne muzeum, które można zwiedzać bez żadnych opłat. Co prawda do wsi, która leże niedaleko od drogi Zamość-Krasnobród, dość trudno dojechać. Prowadzi do niej tylko wąska, nieutwardzona dróżka, na której na przykład autobus zmieści się z trudem, zwłaszcza na zakrętach, ale już nie wyjedzie, bo nie będzie miał gdzie zawrócić. Sytuacja zmienia się jednak na lepsze. Urząd Gminy w Adamowie buduje pierwszy odcinek asfaltowej drogi do Żyznowa. Mieszkańcy wsi zabiegali o to od dawna. - Droga przyda się wszystkim, a mnie też na niej zależy, gdyż chciałbym pokazywać swoje eksponaty wszystkim zainteresowanym i chciałbym, by do Żyznowa przyjeżdżali turyści – mówi Edward Radliński.
(ar)
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).