Wydanie nr 21 z 2015 r. (2015-05-27)

Tomaszów Lub. Nie rozstrzygnięto, czy w ranie odleżynowej kobiety były robaki

NIE MA DOWODÓW

Tomaszowska prokuratura umorzyła sprawę robaków w ranie staruszki z Tomaszowa Lub. O tym, że robaki mogły się w jej ranach zaplęgnąć w szpitalu, organy ścigania zawiadomił syn kobiety.

 

O sprawie pisaliśmy we wrześniu zeszłego roku („Robaki w ranie?”). Odwiedziliśmy panią M., ale nie było z nią już kontaktu. Leżała w domu w letargu, z ogromnymi ranami odleżynowymi, które sprawiały jej ogromny ból. Jedna była tak wielka, że można by włożyć w nią dwie pięści.

Pani M. miała zaawansowaną cukrzycę, a także zwyrodnienie kończyn. Choroba nasiliła się latem zeszłego roku. Kobieta została przyjęta do tomaszowskiego szpitala na oddział internistyczno-kardiologiczny, była umierająca. Miała ostrą niewydolność nerek, migotanie przedsionków, była w stanie śpiączki cukrzycowej. Miała także guza piersi z przerzutami, które pokazało prześwietlenie RTG. Na szczegółowe badania jednak nie zgodziła się. W dokumentacji medycznej odnotowano również zespół stopy cukrzycowej – bardzo ciężkie powikłanie, które występuje w zaawansowanej cukrzycy.

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem