Wydanie nr 16 z 2015 r. (2015-04-22)

ING Bank Śląski rozdaje książkę o tym, jak rozpoznać u dziecka autyzm i jak sobie z tą trudną chorobą radzić

STRASZNE SŁOWO NA „A”

„Ola czuła, że z Kacprem rzeczywiście coś jest nie tak. «Jakby mieszkał w szklanej kuli» – pomyślała sobie kiedyś, patrząc, jak jej mały brat siedzi na kocyku na środku pokoju i cały dzień puka czerwonym klockiem w podłogę. I niczego nie chce. Ani mamy, ani taty, ani jej – Oli”. To fragment książki Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel „Kosmita”. Wyjątkowej, bardzo mądrej, wzruszającej i pięknie napisanej książeczki dla dzieci i dorosłych, traktującej o autyzmie.

Jednej z niewielu, przybliżającej tę nadal niepoznaną do końca, ale coraz częściej diagnozowaną chorobę wśród dzieci. Na autyzm w Europie choruje jedna na 150 osób. W Polsce – jedna na 300. To głównie chłopcy.

Autyzm to zaburzenia rozwojowe, które są nieuleczalne. Diagnozowany jest do drugiego-trzeciego roku życia. Objawy są bardzo różne u różnych dzieci. Kłopoty w komunikacji z innymi, niezrozumienie reguł życia społecznego – to jedne z wielu objawów. Autycy bywają bardzo wrażliwi na dźwięki i dotyk. Często żyją we własnym świecie, do którego tylko z rzadka dopuszczają innych. Nie mają wyobraźni, nie rozumieją żartów, wszystko traktują serio. Ale świetnie naśladują. Jeśli chcą – a z tym bywa różnie.

Rozpoznanie autyzmu u dziecka nie jest sprawą łatwą, co pokazuje właśnie książka „Kosmita”. Rodzicom autystycznych dzieci czasami dużo czasu zabiera dostrzeżenie, że ich dziecko zachowuje się inaczej niż rówieśnicy.

 

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem