Wydanie nr 15 z 2015 r. (2015-04-15)

Udusił narzeczoną, zwłoki schował w wersalce i uciekł do dziadków pod Frampol

MIŁOŚĆ PO GRÓB

Łukasz K. (25 l.) był szaleńczo zakochany w Dorocie. Poznali się jeszcze w szkole. Pięć lat temu podjęli decyzję o wspólnym zamieszkaniu. Zaręczyli się. Chcieli być ze sobą całe życie. Ta miłość okazała się zabójcza.

Narzeczeni mieszkali w Lublinie, w domu należącym do rodziny Doroty (26 l.). Ostatnio między nimi się popsuło. Często dochodziło do kłótni. Apogeum nastąpiło w czwartek, 2 kwietnia. Dziewczyna podczas kolejnej kłótni powiedziała: „to koniec”. Chciała wyprowadzić się do rodziców. Kiedy próbowała wyjść z domu, Łukasz udusił ją apaszką, którą miała na szyi.

Gdy dotarło do niego, co zrobił, schował ciało Doroty w wersalce i pojechał do dziadków pod Frampol. Jak później wyjaśniał, nie przyznał im się do zbrodni.

 

au

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem