Zamość. Proces o zadośćuczynienie za wypadek na pływalni
ŻĄDAJĄ 50 TYS. ZŁ
Roksana jest uczennicą czwartej klasy jednej z zamojskich szkół. Przed wypadkiem trenowała tenis ziemny, pływała, uczęszczała na zajęcia plastyczne do Młodzieżowego Domu Kultury. Była bardzo aktywna.
7 maja 2014 r. (chodziła wówczas do trzeciej klasy) doznała poważnego złamania. Po wyjściu z brodzika na krytej pływalni poślizgnęła się na mokrej posadzce i upadła. Nie biegła, szła w stronę zjeżdżalni. Doznała złamania lewego barku i kości ramieniowej z przemieszczeniem. Sama wstała, nie płakała.
– W „starym” szpitalu dziewczynce założono gips na cały tułów i lewą rękę. Mieliśmy nadzieję, że kości wrócą na miejsce i się zrosną. Niestety, kolejne badanie RTG nie było pomyślne. Lekarze uznali, że trzeba przeprowadzić operację – wspomina mama Roksany.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
A co sie tyczy mat antyposlizgowych to jest tak samo jak z oponami zimowymi na snieg git, ale na lodzie jezdzisz jak hokeista. Trzeba uwazac i tyle
Jakos tyle ludzi chodzi na ten basen i jakos wychodza bez uszkodzen. Za nieuwage sie niestety placi. Szkoda dziewczynki no ale jak wyjde na dwor i walne w slup bo patrzylem sie w bok to tez nalezy mi sie odszkodowanie ?
Jakie maty antypoślizgowe Drodzy Państwo? To może jeszcze opieka specjalna do trzymania ludzi za rękę?
Te płytki na basenie to porażka. One są faktycznie niebezpieczne. Sam się kilka razy przewróciłem podobnie jak córka. Strach po nich chodzić na boso.
Jakie klapki jaki opiekun? Po pierwsze płytki anty poślizgowe, po drugie przecież na pływalni jest podgrzewana podłoga. Szkoda tylko że nigdy nie została używana.
A co do osoby AB - gestor ma zapewnić bezpieczne warunki korzystania z usług, za to przecież pobiera pieniądze.
A klapki basenowe to na głowie miała? Regulamin jasno mówi, że pływalnia nie odpowiada za podobne incydenty, wskazana jest przede wszystkim ostrozność. Ps Opiekun to gdzie był?Nie wiem jak Wy ale ja swojego dziecka bez opieki na basen nie puszczam.Szkoda Dziewczynki.... teraz będą ja wytykać palcami...
Jestem po podobnym skomplikowanym zlamaniu,dwu operacjach i jeszcze jedna przede mna a wszystko w skutek opisanego wypadku. Firma ubezpieczeniowa basenu stwierdzila ze za nieszczęśliwe wypadki odpowiada los i moja nieuwaga a nie ona. Mam nadzieje ze do tego wypadku podejdą po ludzku,czego życzę. Powodzenia w walce.