Wydanie nr 13 z 2015 r. (2015-04-01)

Groźne skutki jednego strzyżenia

NIE DENERWUJ FRYZJERA

Dariusz O. z gm. Tyszowce został poproszony o sąsiedzką przysługę. Miał ostrzyć maszynką 48-latka. Skończyło się na pobiciu znajomego i ataku na policjantów.

23 października minionego roku, 44-letni Dariusz O. i jego 23-letni syn Dawid spożywali w domu alkohol. Odwiedził ich 48-letni sąsiad, prosząc by Dariusz ostrzygł go maszynką. Zanim usiadł na krześle, wypił co nieco z domownikami.

W pewnym momencie sąsiad doszedł do wniosku, że co jak co, ale Dariusz O. mistrzem grzebienia na pewno nie jest. W jednym miejscu włosy były dłuższe, w innym krótsze, tu i ówdzie prześwitywała skóra. Niezadowolony z efektów jego pracy, postanowił opuścić  mieszkanie. Okazało się, że to nie takie proste. Urażona duma Dariusz O. nie pozwoliła mu przerwać w połowie wykonywanej usługi. Poza tym murem za „fryzjerem” stanął jego syn, który przytrzymał sąsiada na krześle, aby tatuś mógł spokojnie dokończyć dzieła. 

 

maw

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ps. 2015-04-03  14:36

coś mi to przypomina ,nowa reklama "Fanty"

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem