244 mieszkańców małej wioski wygrało 200 mln euro, a mieszkaniec Zamościa tylko 1,66 mln zł. A mogło być lepiej...
SZCZĘŚCIARZE I PECHOWCY
W Zamościu padła pierwsza od 12 lat szóstka. Los uśmiechnął się do gracza, który odwiedził kolekturę przy ul. Szwedzkiej, w małym osiedlowym sklepiku spożywczym. Wiemy tyle, że kupił osiem zakładów i sam skreślał liczby. Na jednym te złotodajne: 18, 30, 34, 36, 37, 45. Oczywiście Barbara Pidyk, która prowadzi tę kolekturę, nie może znać takich szczegółów, bo nie wie, który z kilkudziesięciu klientów kupujących zakłady na losowanie 21 lutego okazał się wybrańcem losu. Zna je jednak centrala Totalizatora Sportowego.
- Wieści szybko się rozchodzą. Klienci już wiedzą o wygranej, przychodzą, pytają, czegoś chcą się dowiedzieć. Ale sądzę, że prawdziwy ruch zacznie się za kilka dni – mówi Barbara Pidyk, chwaląc się równocześnie, że to nie pierwsza wygrana w jej kolekturze. – Ostatnio padła u mnie wygrana w ekstra pensji, nowej grze Totalizatora. Szczęśliwiec co miesiąc przez 20 lat będzie dostawał 1 tys. zł. Miałam też dziewiątkę z plusem w multi multi, wygrana w wysokości 50 tys. zł. I kilka piątek w lotto – wylicza.
Milionerzy lotto
Ostatnia główna wygrana w lotto padła w Zamościu w 2003 r. Gracz zgarnął prawie 1,8 mln zł. Kupił zakłady w punkcie przy ul. Zamoyskiego. W tym samym roku szóstka padła w Tomaszowie Lub., w kolekturze przy ul. Lwowskiej. Wygrana wyniosła blisko 1,2 mln zł. W styczniu 2010 r. ktoś wygrał 6,5 mln zł w Biłgoraju.
Anna Rudy
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
A MI W TORUNIU NA TRAKTOROWEJ SPRZED
NOSA UCIEKLA 6 STKA 3MLN. zalobnik kuponowy