Wydanie nr 49 z 2014 r. (2014-12-10)

WPADKI I WYPADKI

POPARZYŁ DŁONIE

40-latek z gminy Księżpol ma poparzone dłonie i kolana. Do wypadku doszło 3 grudnia, podczas montowania ogrodzenia posesji. W trakcie pracy dotknął drutem linii energetycznej. Mężczyzna był trzeźwy.

ZAPALIŁY SIĘ WYSŁODKI

Prawie cztery godziny trwała strażacka akcja w Cukrowni Krasnystaw w Siennicy Nadolnej. Do pożaru doszło w czwartek, 4 grudnia. Do akcji przystąpiły cztery zastępy strażaków z komendy PSP w Krasnymstawie, a także pięć jednostek OSP. Strażacy gasili ogień w suszarni i jednocześnie schładzali zewnętrzne powłoki cyklonów odprowadzających parę wodną z suszarni. Równocześnie prowadzono oddymianie i wentylację pomieszczeń Cukrowni Krasnystaw. Spaliły się 3 tony wysłodków oraz niewielki fragment dachu w obrębie komina cyklonu. Strażakom udało się natomiast uratować system instalacji technologicznej wart 320 tys. zł.

UKRADLI ROWER

Za kradzież roweru odpowiedzą 50- i 60-latek, którzy z klatki kamienicy na Starówce w Zamościu ukradli wart blisko 900 zł rower. Jednoślad (niezabezpieczony) na klatce zostawiła 25-letnia zamościanka. Policjanci przejrzeli zapis monitoringu. Na nagraniu zobaczyli dwóch mężczyzn ze skradzionym rowerem. Rozpoznali rabusiów. Namierzyli ich w jednym z mieszkań na zamojskiej Starówce. Na klatce schodowej stał ukradziony pojazd. Mężczyźni pod zarzutem kradzieży zostali zatrzymani. Byli pijani. Młodszy miał w organizmie 2,8 promila alkoholu, starszy – blisko 2,5. Ze względu na stan zdrowia 50-latek trafił pod opiekę lekarzy. Jego kompan został zatrzymany w policyjnym areszcie. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

 

MaMaz, mp

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem