ZGINĄŁ NA MIEJSCU
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałkowy wieczór, ok. godz. 19. Ulicą Wąską w Bełżcu jechało BMW kilku młodych mężczyzn: trzech 24-latków i jeden 18-latek, wszyscy z gminy Bełżec. Prowadził jeden z 24-latków.
Nagle samochód wpadł w poślizg. Nie wiadomo, z jaką prędkością jechał ani czy kierowca i pasażerowie byli trzeźwi. Od kierowcy pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Wiadomo, że droga była pokryta cienką warstwą lodu.
Samochód uderzył w betonowy słup energetyczny, a potem – w drewniany słup telekomunikacyjny. Na koniec skosił kilka metrów betonowego ogrodzenia.
MaMaz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).