MAGIA ZAMOŚCIA I ROZTOCZA

Mamy coraz lepszą bazę noclegową i coraz więcej atrakcji turystycznych. Samorządy chętnie inwestują w modernizację zalewów, bo turyści lubią wypoczywać nad wodą. Strzałem w dziesiątkę okazały się inwestycje w Nieliszu i Krasnobrodzie.

Okazją do podsumowania sezonu w Hetmańskim Grodzie były obchody Światowego Dnia Turystyki i X-lecie pracy Lokalnej Organizacji Turystycznej „Zamość i Roztocze”. Uroczystość odbyła się w Ośrodku „Marina” w Nieliszu (24 października).

Potencjał jest

Jak twierdzi Joanna Liberadzka-Duras, dyrektor Zamojskiego Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej, ze zwiedzania miasta z przewodnikiem za pośrednictwem ZCITiH skorzystało 385 grup (spadek o 12,5 proc. w porównaniu do roku ubiegłego) i 7153 osoby (spadek o 18 proc.). Nie zawiedli turyści indywidualni. Tu odnotowano 52-procentowy wzrost. Łącznie biura ZCITiH odwiedziło prawie 42 tys. osób, co stanowi półprocentowy spadek w porównaniu do 2013 r. Zwiedzanie miasta z przewodnikiem organizowały też m.in. Biuro Turystyczne „Quand” i PTTK.

Spadek turystyki grupowej był spowodowany m.in. niestabilną sytuacją na Ukrainie. Tę niekorzystną tendencję zauważyli zamojscy hotelarze. – Sezon był ciut słabszy od poprzedniego. Było mniej grup z Polski, które po zwiedzeniu Zamościa i przenocowaniu wyruszały dalej, na Ukrainę, głównie do Lwowa – mówi Mieczysław Podoba, szef spółki prowadzącej hotel Renesans.

 

maw, au