Czy oczyszczalnia zanieczyszcza rzeczkę Złota Nitka?
SZAMBO W RZECE
Przypomina, że kiedyś w Tarnogrodzie funkcjonowała mleczarnia, która zanieczyszczała rzekę. Gdy zakład przestał działać, problem zniknął. Na początku lat 90. powstała jednak oczyszczalnia i... rzeka znów jest brudna.
– Jak nie było oczyszczalni, woda w Złotej Nitce była tak czysta, że można było ją pić. Po uruchomieniu oczyszczalni, która powinna spowodować, że woda będzie czystsza, z rzeki zrobił się syf – twierdzi Henryk Marczak.
Niektórzy za taki stan rzeczy obwiniają przetwórnię owoców i warzyw, którą na Przedmieściu Płuskim dwa lata temu uruchomiła spółka Bioconcept Gardenia.
mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).