Zmasakrowane nagie zwłoki młodej kobiety leżały w parku miejskim tuż przy betonowym murze. Przykryto je gałęziami
NASTOLETNI MORDERCA
Była niedziela, 5 września 1999 r. Około godz. 8 rano kobieta zbierająca butelki w parku miejskim w Tomaszowie Lub., dokonała makabrycznego odkrycia. Tuż przy betonowym ogrodzeniu od ul. Słowackiego leżały zmasakrowane nagie zwłoki. Denatka miała na sobie jedynie białe buty.
Uduszenie i gwałty
Po chwili przed parkiem zaroiło się od policyjnych radiowozów. Przyjechali miejscowi śledczy, prokurator, lekarz. Zabezpieczano ślady zbrodni. Policjanci przeczesali teren. Porozrzucana garderoba (biały pulower z włóczki, jasnobrązowa długa spódnica, czerwone body, niebieska bluzka, porwany biustonosz), rzeczy osobiste, kosmetyki, karta telefoniczna, pusta torebka bez paska leżały od kilku do kilkunastu metrów od zwłok.
Obok jednego z drzew leżał fragment sztucznej szczęki z pięcioma zębami i drucianym uchwytem. W pobliżu było pogorzelisko po spalonych dokumentach należących do Anny Jędryk z Tomaszowa Lub. Po drugiej stronie betonowego parkanu natrafiono na notes i pasek od torebki.
Zwłoki zostały przewiezione do prosektorium tomaszowskiego szpitala.
Aneta Urbanowicz
personalia zostały zmienione
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).