Wydanie nr 43 z 2014 r. (2014-10-29)

Wymiotowała pół nocy po wycieczce do sortowni śmieci

TO NIE PERFUMERIA

Zamojski PGK zorganizował lekcje plenerowe dla młodzieży z zamojskich szkół. Głównym punktem jest zwiedzanie sortowni śmieci w Dębowcu. Matka jednej z gimnazjalistek jest zbulwersowana tym pomysłem. Twierdzi, że jej córka miała silne torsje po wyprawie na wysypisko, bo się nawdychała smrodu.

– Klasa, w której uczy się córka 21 października, we wtorek, pojechała do Dębowca. Dziecko opowiedziało mi, że nie mogło wytrzymać smrodu, jaki tam panuje. Zatykało nos chusteczką. Inni uczniowie też mieli dość. Dzieci psikały się dezodorantami, by odór był mniej odczuwalny – relacjonuje kobieta. Dodaje, że córka po powrocie z wycieczki przez pół nocy wymiotowała. – Co to za pomysł w wyprawami na śmietnisko. Nie ma już lepszego miejsca, które młodzież mogłaby odwiedzić? Ktoś nie wie, jak śmieci wyglądają? – dodaje niezadowolona kobieta. Prosi, by nie ujawniać jej personaliów. Jej córka uczy się w Zespole Szkół nr 4 w Zamościu.

 

maw

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

matka23 2014-10-30  08:36

Gorzej dla tych którzy tam mieszkają

Marta 2014-10-29  12:10

Wysypiska muszą funkcjonować

matka 2014-10-29  10:53

Matka musiała podpisać zgodę na wycieczkę, więc wiedziała gdzie jej dziecko jedzie

Jaga62 2014-10-29  10:18

Cóż za wrażliwość.Przypominam,że to są śmieci wyprodukowane przez tą Panią ,przeze mnie Jej córkę i tysiące ludzi Zamojszczyzny.Miła Pani inaczej się nie da-proces rozkładania jest taki a nie inny o czym na bieżąco uczy się uczeń każdej szkoły.A może ta "terapia" wstrząsowa coś nam w końcu uzmysłowi .

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem