Piłka ręczna. MOSiR Bochnia – MKS Biłgoraj 39:19 (19:10)
DOSTALI LANIE
Początek rozgrywek w IV grupie drugiej ligi nie ułożył się po myśli beniaminka, któremu w trzech seriach przyszło zmierzyć się z zespołami walczącymi o awans. Niestety, podopieczni Janusza Ćwikły ponieśli porażki. Najbardziej bolesna przydarzyła się w sobotę (18.10) w Bochni, gdzie doświadczeni gospodarze szybko objęli prowadzenie 4:0. Jednak w 12. min, ku zaskoczeniu kibiców, na tablicy pojawił się wynik remisowy (6:6). Kilka minut później gospodarze przyspieszyli grę i w efekcie do przerwy prowadzili dziewięcioma bramkami. W drugiej połowie ton nadawali gospodarze, którzy wykorzystując zmęczenie rywala i jego słabszą postawę w obronie, systematycznie powiększali przewagę.
abm
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).