Wydanie nr 41 z 2014 r. (2014-10-15)

Kobieta od półtora roku leży w szpitalu im. Jana Pawła II w Zamościu, bo... nie ma gdzie jej odesłać

SZPITAL TO NIE DOM

47-letnia Kazimiera W. przebywa na oddziale neurologicznym szpitala papieskiego. Jej półtoraroczny pobyt kosztuje już blisko 218 tys. zł, czyli tyle, ile bardzo dobrej klasy samochód. Szpital nie może wypisać pacjentki, bo nie ma gdzie jej odesłać. Kobieta nie jest ubezpieczona, nie ma żadnego świadczenia i wymaga całodobowej opieki.

Kazimiera W. została przyjęta na neurologię pod koniec marca ub. roku. Przywieziono ją ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy, w którym przebywała od 15 lutego na oddziale terapii uzależnień od alkoholu.

Pod koniec pobytu w Radecznicy, 29 marca, straciła przytomność, wystąpiły niedowład kończyn prawych i zaburzenia mowy. Została przewieziona do szpitala papieskiego w Zamościu. Rozpoznano u niej udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu.

Trafiła na oddział neurologiczny. Jej leczenie szpitalne zakończyło się po miesiącu. Kobieta nie chodzi, nie mówi i nie rozumie. Wymaga całodobowej opieki.

Ordynator oddziału neurologicznego Ewa Wierzchowska-Cioch mówi, że na oddziale leczenie pacjenta z udarem trwa dziesięć dni, a jeżeli jest to cięższy przypadek, chory jest hospitalizowany przez trzy, cztery tygodnie.

– U tej pacjentki leczenie zostało zakończone po miesiącu, a kobieta leży na oddziale półtora roku. Jeżeli chodziłaby i nie wymagałaby pomocy osób drugich, nie byłoby żadnego problemu. Pogotowie odwiozłoby ją do domu w Lublinie i zawiadomilibyśmy opiekę społeczną. Ale co ja mam zrobić z chorą, która nie chodzi, nie mówi i nie rozumie? Nie mogę odesłać do Lublina i postawić przed domem. Musimy zapewnić opiekę, bo to jest życie człowieka – wyjaśnia pani ordynator.

 

mp

 

Inicjały pacjentki zostały zmienione. 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Maria 2017-01-04  18:01

Bozia Pani doktor wynagrodzi.

Zamość 2014-10-17  09:52

Mijejmy nadzieje ze prokuratura zajmie się tymi lekarzami co popełniają błedy bo takich osób jest dużo więcej. Tylko każdy boi się mówić głośno a własnie powinniśmy o tym mówić!!! Nie bójmy się.

ZMC 2014-10-16  21:23

szkoda tylko ze inni lekarze tego szpitala tak sie nie zachowali w stosunku do waznej mi osoby!! zachowali sie diametralnie odwrotnie jak lekarz opisujacy sytuacje powyzej!! zamiast sie zająć to kazali czekac, kiedy trafila osoba do szpitala w weekend kazali czekac do poniedzialku co okazalo sie wyrokiem smierci!!a teraz musimy radzic sobie z tym sami bo ciezko bylo zrobic najzwyczajniejsze usg, lenistwo i znieczulica panuje a niektorych oddzialach tego szpitala!! LUDZIE NIE DAJCIE SIE LEKCEWAZYC, WALCZCIE O BLISKIE WAM OSOBY NAWET JESLI JEST TO CIEZKIE DO WYJASNIENIA, WALCZCIE BO MATKA CZY OJCIEC TO ŚWIĘTOŚĆ, A ONI NAM TO ODBERALI, CAŁA WIELKA MIŁOŚĆ, ŻAL I PUSTKA POZOSTANIE NA ZAWSZE WIEDZĄC ZE POWINNA ŻYC I MOGŁA ŻYC GDYBY NIE BŁEDY I ZNIEWAGA PRÓŚB I BŁAGAN O INTERWENCJE!!

mała 2014-10-16  13:59

wielki szacunek i wielkie serce dla pani Doktor

katalonka 2014-10-15  22:16

hospicjum

Ewka Marchewka 2014-10-15  12:23

''Musimy zapewnić opiekę, bo to jest życie człowieka – wyjaśnia pani ordynator.'' W dzisiejszych czasach trudno o piękniejszą puentę. Nie tyle nakradli , nie tyle nabrali łapówek ci co bliżej władzy. Uznanie dla Pani ordynator.

pancerna brzoza 2014-10-15  08:16

Zielona wyspa......

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem