Wydanie nr 37 z 2014 r. (2014-09-17)

Afera z przetargiem w Starym Zamościu. Jednym świadkom się zdawało, inni są pewni tego, co widzieli

COŚCIE NAROBILI?!

„Pan wyciągnie te kwity i niech nie pogarsza i tak trudnej sytuacji” – usłyszał Janusz C., sekretarz gminy Stary Zamość, kiedy zgniótł i schował oferty przetargowe do kieszeni marynarki. Zwracał mu uwagę kucharz przedsiębiorcy, który zdemaskował aferę przy przetargu w gminie Stary Zamość.

Przed Sądem Rejonowym w Zamościu 10 września zeznawali świadkowie. Zamojska Prokuratura Rejonowa oskarżyła Janusza C. – sekretarza gminy Stary Zamość oraz Tadeusza P. – miejscowego biznesmena o złamanie prawa podczas przetargu. Chodziło o dożywianie dzieci w gminie. Przetarg organizował Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Aferę ujawniliśmy w tekście „Jesteście oszustami!” (TZ z 11 grudnia 2013 r.). Wcześniej, przez osiem lat wygrywał go Tadeusz P. Prawdopodobnie miał wygrać i na kolejny rok. Jednak prócz P. wystartował w nim również Bogdan Auguściński, przedsiębiorca z Adamowa. To on za pośrednictwem TZ obnażył skandaliczny przebieg przetargu i oskarżył urzędników, że próbowali go ustawić.

her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem