Wydanie nr 35 z 2014 r. (2014-09-03)

Co postanowi NATO, dokąd zmierza Putin, co grozi Polsce?

WOJNA ZA MIEDZĄ

„– Gdzie jesteś? – Nad Bugiem. – A co, ryby łapiesz? – Nie, siedzę w okopach”. Taki żart ostatnio krąży, jak opowiada gen. Waldemar Skrzypczak, po stolicy. Dziś można się jeszcze z tego śmiać, nikt jednak nie jest w stanie przewidzieć rozwoju sytuacji. Jedno jest pewne: z godziny na godzinę konflikt rosyjsko-ukraińska narasta.

 

Jeszcze do niedawna mówiło się o zbrojnych incydentach z udziałem prorosyjskich separatystów, ale żadne słowa nie zaczarują tego, co w rzeczywistości dzieje się na Ukrainie. Regularne bitwy, śmiertelne ofiary, tysiące rannych i pozbawionych dachu nad głową ludzi. Wątpliwości nie pozostawiają także ostatnie ustalenia NATO: na Ukrainie operują regularne rosyjskie wojska z ciężkim sprzętem bojowym.

Na wypadek eskalacji konfliktu, jak się mówi nieoficjalnie, NATO zamierza w Polsce rozmieścić dodatkowych żołnierzy i sprzęt wojskowy. Dowództwo tych sił ma się podobno mieścić w Szczecinie. Decyzje mają zapaść w czwartek, 4 września, podczas szczytu NATO w Newport (Walia).

her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

babcia 2014-09-03  13:11

z panem putinem polacy powinni napic sie wodki zatanczyc kazaczka podsunac do podpisu umowy handlowe i przepac kase a ukrainy moze niebyc to nie panstwo to swolocz banderowska

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem