To było zamojskie święto poezji
POETYCKI ZAMOŚĆ
Urszula Kozioł podczas spotkania z zamojskimi czytelnikami podkreślała, że poezji trzeba tez słuchać, nie tylko ją czytać. Opowiadała, jak ważna w życiu jest literatura, jak piękne światy otwiera przed człowiekiem. Wspominała m.in. recydywistę zaproszonego przez jej rodzinę na wigilijną wieczerzę: – Zaginał nas z Dickensa, którego cytował z pamięci.
Opowiadała też o inspiracjach, m.in. o fascynacji „Balladami i romansami” Mickiewicza.
Ulicy poetyckiej patronuje Bolesław Leśmian. Jeden z najlepszych polskich poetów mieszkał, pracował i tworzył w Zamościu przez 13 lat. Jedynym miejscem, które go w mieście upamiętnia, jest „Szkoła Życia” (jest czymś znacznie więcej niż księgarnią).
Tekst i fot. MaMaz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).