Wojciech Panas reprezentował Zamojszczyznę na mistrzostwach świata; do Polski wrócił z dwoma medalami
ZDOBYLI WĘGIERSKIE NIEBO
29-letni Wojciech Panas mieszka w Topólczy k. Szczebrzeszyna. Na co dzień jest zawodowym żołnierzem (służy w jednostce w Tomaszowie Mazowieckim).
– Początkowo skakałem ze spadochronem, ale szybko stwierdziłem, że to nie dla mnie. Sam skok trwa za krótko, chciałem obserwować świat z góry znacznie dłużej. W 2004 r. zacząłem więc latać paralotnią. Za kurs paralotniowy zapłaciłem pieniędzmi zarobionymi w tartaku podczas wakacji. Potem zrobiłem kolejny kurs i zostałem motoparalotniarzem – wspomina pan Wojciech.
W ub. roku zajął trzecie miejsce w klasyfikacji końcowej Polskiej Ligi Motoparalotniowej, był też szósty w klasyfikacji mistrzostw kraju. Między innymi dzięki tym sukcesom otrzymał powołanie do kadry narodowej i pojechał na początku sierpnia na VIII Motoparalotniowe Mistrzostwa Świata.
Karol Kozyra
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).