Wydanie nr 29 z 2014 r. (2014-07-23)

Szumom, które powstawały przez miliony lat, grozi zniszczenie

BARBARZYŃCY

Tak obrońcy przyrody mówią o turystach i organizatorach spływów kajakowych, którzy wyruszają na susieckie szumy. Członkowie Roztoczańskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego z Suśca wystosowali w tej sprawie publiczny protest.

 

„Zwracamy się z apelem o zaniechanie organizowania spływów kajakowych po progach (szumach) na rzece Tanew w rezerwacie Nad Tanwią i usunięcie oferty takich spływów z reklam organizatorów” – napisali. Powód? – Jeśli spływy tędy nie zostaną zaniechane, progi skalne, które przetrwały miliony lat, mogą bardzo szybko zostać zniszczone – uzasadnia Krzysztof Łagowski z Suśca, prezes Stowarzyszenia.

– Niszczy się w ten sposób nie tylko przyrodę, ale i kajaki – przytakuje Jakub Czochra, właściciel PHU Pagaj, firmy organizującej spływy. – Kiedyś popłynąłem przez szumy. To jednak żadna przyjemność. Ciągle trzeba przenosić kajak, bo tutaj Tanew ma niski stan wody. Szanujemy prośbę miejscowych i od ośmiu lat nie pływamy na tym odcinku. Turyści kończą spływ w Rebizantach albo przewozimy im kajaki kilka kilometrów dalej, do granic rezerwatu – dodaje.

Niestety, nie wszystkich organizatorów spływów obchodzi to, że niszczą jeden ze skarbów Roztocza.

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem