Czasami długo wyczekiwany urlop przeradza się w koszmar. Jak tego uniknąć?
WAKACJE DLA PRZEZORNYCH
„Organizator obiecał, że zamieszkamy w kilkugwiazdkowym hotelu. Było nawet lepiej, kiedy nocowaliśmy pod gołym niebem, mieliśmy nad sobą miliardy gwiazd... Odległość do morza miała wynosić 100 metrów. I tyle było... licząc z wysokością urwiska, nad którym koczowaliśmy” – tak zaczyna się jeden ze skeczów Kabaretu Moralnego Niepokoju.
No właśnie, co zrobić, żeby długo wyczekiwany urlop nie przerodził się w wakacyjny koszmar? Trzeba z rozmysłem zaplanować odpoczynek. Nie lubimy bawić się w formalności, czytać regulaminów i przepisów – ale pamiętajmy, że inni mogą później to wykorzystać. Zanim wybierzemy się na wakacje, warto zapoznać się przynajmniej z podstawowymi prawami konsumenta. Jeśli zachowamy czujność, unikniemy późniejszych rozczarowań.
I Czy firma turystyczna działa legalnie? To musimy sprawdzić na samym początku. Legalni przedsiębiorcy widnieją w rejestrze organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Takie rejestry prowadzą marszałkowie województw. Ponadto pod adresem www.turystyka.gov.pl jest dostępna Centralna Ewidencja Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych.
Oprac. maw
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).