Wydanie nr 29 z 2014 r. (2014-07-23)

Czym, prócz miłości, mogą nas „obdarować” zwierzęta?

ZOONOZY, CZYLI CHOROBY ODZWIERZĘCE

Kontakt ze zwierzętami mamy niemal codziennie: głaszczemy je, przytulamy czy całujemy. Mimo że są naszymi najlepszymi przyjaciółmi, powinniśmy zachować zdrowy dystans. Pupile mogą być nosicielami wielu chorób, o których nawet nie mamy pojęcia.

 

Zabawy z psami czy kotami często prowadzą do wielu zadrapań. Te z kolei są idealną drogą dla drobnoustrojów, pasożytów i wirusów wywołujących choroby dużo poważniejsze niż skaleczenie. Chorobami odzwierzęcymi możemy zarazić się przez cały rok, jednak najbardziej narażeni na zoonozy (choroby występujące wśród zwierząt, często przenoszone na ludzi) jesteśmy latem, kiedy dużo czasu spędzamy na dworze. Zagrożenie stanowią również kontakty z dzikimi zwierzętami i owadami. Najczęściej spotykanymi chorobami są:

Toksokaroza – jest to zarażenie glistami pochodzenia zwierzęcego (bardzo często występuje u małych dzieci). Do zakażenia najczęściej dochodzi w wyniku kontaktu z ziemią, brudnym pokarmem lub zwierzętami. Jest to tzw. choroba brudnych rąk. Dlatego dużą wagę przywiązuje się do regularnego odrobaczania domowych pupili i częstego mycia rąk. By organizm człowieka został zakażony, musi dostać się do niego ogromna ilość larw lub jaj glist, które zagnieżdżają się w różnych narządach wewnętrznych, m.in. w mózgu, płucach czy wątrobie. Do objawów toksokarozy należą: bóle głowy, brzucha, gorączka, wysypka, drgawki, powiększenie wątroby i śledziony, a nawet problemy z widzeniem oraz padaczka. Leczenie jest długotrwałe i bardzo trudne.

Oprac. Agnieszka Ostapińska

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem