WAGLEWSCY POKAZALI KLASĘ
Cel był taki, by przez cały weekend w Zamościu wszystko grało. I grało. Muzyka pobrzmiewała w kazamacie Bastionu I, hali OSiR, na Starówce. Melomani mieli w czym wybierać, bo to był prawdziwy przekrój różnych stylów muzycznych. Najwięcej publiczności przyciągnął Marek Piekarczyk z TSA, który w Zamościu ma sporo fanów. Zespół zagrał w piątkowy wieczór, wykonując swoje największe hity. Z kolei sobota należała niewątpliwie do Waglewskich (ojca i synów) i ich wspólnego projektu Waglewski Fisz Emade. Muzycy zaserwowali niemal wszystkie utwory z płyty „Matka, Syn, Bóg”. Nie mogło zabraknąć „Ojca” i „Pocisku”.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).