Wydanie nr 28 z 2014 r. (2014-07-16)

Przejazd autostradami będzie mniej kłopotliwy i czasochłonny

NA BRAMKACH BEZ KOLEJEK

W ostatnich latach na budowę autostrad w Polsce wydano kilkadziesiąt miliardów złotych. Niestety, jazda tymi drogami niekoniecznie oznacza skrócenie czasu podróży.

Ministerstwo Transportu nie zdecydowało się na wprowadzenie winiet dla samochodów osobowych. Z tego powodu kierowcy za pokonywanie kolejnych odcinków autostrad płacą w kasach, co w praktyce oznacza konieczność zatrzymywania się przy bramkach. W okresach wzmożonego ruchu (np. podczas wakacji) przed nimi tworzą się gigantyczne, czasami nawet kilkunastokilometrowe korki (tak jest np. na autostradzie A1, gdy tysiące Polaków jedzie nad morze). Efekt jest taki, że pokonanie 100-kilometrowego odcinka autostrady zajmuje niecałą godzinę, a potem, w kolejce przed bramką, kierowca traci nawet 2-3 godziny.

Lekarstwem na takie sytuacje ma być wprowadzenie elektronicznego sposobu wnoszenia opłat za przejazd. Resort transportu obiecuje, że system będzie gotowy 15 lipca. Kierowcy zamiast zatrzymywać się przy bramkach, będą mogli skierować się do odpowiednio oznaczonych przejazdów i zwolnić do 50 km/h. Resztę załatwi za nich elektronika.

Jak działa ten system? Przede wszystkim trzeba przystąpić do programu viaAuto.

 

kk

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem