Wydanie 22 z dnia 30 maja 2007 r. (2007-05-30)

Zamość. Wiatrówka, która miała być prezentem urodzinowym, okazała się postrachem przechodniów

Z WIATRÓWKI DO LUDZI?

Zamiast bawić się na urodzinowej imprezie, trafił do zamojskiej komendy. Mowa o 17-letnim mieszkańcu gm. Werbkowice, który  przez okno forda celował z broni w kierunku przypadkowych osób.

Nietypowe zgłoszenie przyjął w sobotę wieczorem (19 maja) oficer dyżurny zamojskiej policji. 40-letni rowerzysta, jadąc ulicą Łukasińskiego, zauważył jak z samochodu, który go wyprzedził, ktoś celuje do niego z wiatrówki. Usłyszał odgłos wystrzału. Później, jak twierdził, padło jeszcze kilka strzałów w kierunku młodzieży siedzącej na schodach kościoła. Zaraz po telefonie na miejsce wysłany został policyjny patrol. 40-letni rowerzysta nie doznał żadnych obrażeń. Mężczyzna przez cały czas obserwował samochód. W pewnym momencie ford zatrzymał się na jednym z parkingów. Wysiadło z niego czterech młodych mężczyzn. Wówczas na miejsce przyjechali policjanci. W samochodzie znaleźli wiatrówkę i pudełko śrutu. Młodzi mężczyźni to 17- i 18-latkowie, mieszkańcy powiatów zamojskiego, tomaszowskiego i hrubieszowskiego.

au

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem