Wydanie 22 z dnia 30 maja 2007 r. (2007-05-30)

Puchar Polski: Hetman - Start 1:0 (0:0)

SKROMNA ZALICZKA

Jednobramkowym zwycięstwem zamojskiego Hetmana nad Startem Krasnystaw zakończył się pierwszy półfinał wojewódzkiego pucharu Polski. Przez większość meczu Start był dla Hetmana równorzędnym rywalem. Mecz rewanżowy zapowiada się więc ciekawie.

Hetman Zamość - Start Krasnystaw 1:0 (0:0). Bramka: Pastuszka 65'. Żółte kartki: Tomasik, Grela. Sędziował: Gąsiorowski (Biała Podlaska). Widzów: 500. Hetman: Karnas - Sękowski (51' Cieciura), Tomasik, Grela, Waga - Solecki, Kleszcz, Pastuszka, Turczyn (51' Kiema) - Albingier (82' Domański), Baran (51' Nakoulma). Start: Szpak - Bąk, Ł. Rachwał, Ciechan, Dębski (69' Wilkowski), S. Rachwał, Gołąb, Iwan, Klimkiewicz (87' Bielak) - Sawa (89' Szadura), Wagner (73' Górny). 

Jak nietrudno się domyśleć, drużyna Hetmana, dla której najważniejsze są teraz występy ligowe, przystąpiła do spotkania pucharowego w nieco zmienionym składzie. Trener Palik pozwolił odpocząć Baranowskiemu, Chałasowi, Gizie, Wachowiczowi. Natomiast czarnoskórzy Nakoulma i Kiema, a także Cieciura pojawili się na boisku dopiero po przerwie.

Już w 7. min meczu goście mogli wyjść na prowadzenie, jednak Wagner przegrał pojedynek sam na sam z Karnasem. W 20. min ładnym strzałem z 20 metrów popisał się Pastuszka, jednak Szpak był na posterunku. W 32. min ładną akcją popisał się Sawa. Napastnik Startu minął dwóch obrońców i strzelił. Karnas miał duże problemy z obroną tego uderzenia. Trzy minuty później zakotłowało się pod bramką gości. Po dośrodkowaniu Turczyna Baran trafił z kilku metrów wprost w bramkarza, golkiper Startu obronił też dobitkę Albingiera.

kk

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem