Wydanie 20 z dnia 16 maja 2007 r. (2007-05-16)

Rozmowa tygodnia

ENERGETYCZNY GIGANT

z prezesem zarządu PSE SA Jackiem Sochą

- Konsolidacja sektora elektroenergetycznego, najważniejsze wydarzenie w polskiej gospodarce w tym roku, stała się faktem. Czy czuje się Pan współautorem tego sukcesu?

- Przede wszystkim mam satysfakcję, że doprowadziliśmy ten proces do końca. Dzięki temu, że PSE SA powierzono funkcję integratora największej z utworzonych grup energetycznych - PGE
oraz wyznaczono na lidera całego procesu konsolidacji, z pewnością mieliśmy duży wpływ na wszystkie etapy tych przemian. Mogę być tylko zaszczycony, że to właśnie reprezentowana przez mnie firma mogła w tych przemianach czynnie uczestniczyć, a powstała PGE będzie wytyczać nowe trendy na rynkach lokalnych i europejskich. To bardzo ambitne zadanie i cieszę się, że zostało powierzone właśnie PSE.

- Co konsolidacja oznacza dla zintegrowanych spółek, takich jak Zamojska Korporacja Energetyczna?

- Oznacza, że ZKE stała się częścią największego przedsiębiorstwa energetycznego w Polsce, powstałego według najlepszego scenariusza rozwoju tej branży, częścią dobrze zarządzanego organizmu biznesowego i jednego z największych gigantów energetycznych tej części Europy.

Integracja była konieczna z wielu przyczyn. Jedną z nich jest rosnąca konkurencja na rynku energii. Takie firmy, jak ZKE samodzielnie nie byłyby w stanie skutecznie rywalizować z konkurencją. Przynależność do PGE zapewnia ZKE stabilność biznesową i możliwości rozwoju, a pracownikom zamojskiej firmy otwiera szerokie pole do realizacji ambicji zawodowych, podnoszenia kompetencji i sprawdzenia się w rywalizacji o klientów. Jak mówiłem, w tej rywalizacji, bez PGE, zamojska spółka  nie miałaby  szans.

Rozmawiał Artur Sternik

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem