Wydanie nr 15 z 2014 r. (2014-04-16)

Mieszkanka Zamojszczyzny ma niewiarygodne wręcz szczęście

W CZEPKU URODZONA

Paulina (imię, na prośbę bohaterki, zmienione) przez ostatnie 1,5 roku wygrała w rozmaitych konkursach aż 200 nagród. Wśród nich były bon o wartości 10 tys. na zakupy w warszawskich Złotych Tarasach, 5 tys. zł, a także skuter.

Paulina ma 30 lat, męża i dwóch synków. Mieszka w jednym z miast na Zamojszczyźnie, pracuje w instytucji podległej samorządowi. Więcej na swój temat nie zdradzi – jest osoba skromną, nie chce się chwalić.

Pierwszy był tusz

– W konkursach organizowanych przez różne firmy zaczęłam brać udział pod koniec 2012 r. – opowiada. – Zachęciła mnie do tego mama, która jest fanką konkursów, a po Internecie śmiga niczym nastolatka. Śmiejemy się, że z konkursów wyposażyła pół domu. Wygrała m.in. odkurzacz, mikrofalówkę, blender, mikser, sokowirówkę – wylicza.

Pierwsza wygrana Pauliny to tusz do rzęs. – Świetny, wart 80 zł. Cieszyłam się jak wariatka. Żeby go wygrać, wystarczyło uzasadnić, dlaczego chce się go przetestować. Moja odpowiedź się spodobała – opowiada.

Od tego tuszu się zaczęło. – Założyłam zeszycik, w którym spisuję wszystkie wygrane konkursy. Do dziś mam ich na koncie 200 – śmieje się.

 

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem