Szarpanina, wyzwiska i noże, czyli domowe piekiełko
NOŻEM W BRZUCH
Konkubent (57 l.) domagał się pieniędzy na alkohol. Kobieta odmówiła. Doszło do szarpaniny i wzajemnych wyzwisk. Mężczyzna popchnął kobietę na wersalkę i uderzył ją pięścią w twarz. Konkubina zażądała, by opuścił mieszkanie. Gdy tylko przekroczył próg, zamknęła drzwi na zasuwę. Po kwadransie wrócił z... siekierą. Gospodyni odebrała mu niebezpieczne narzędzie i ponownie kazała wyjść. To rozwścieczyło konkubenta. Znowu zaczął szarpać partnerkę i wyzywać. Kobieta chciała się schować do pokoju, ale mężczyzna ruszył za nią. Wtedy wzięła z szafki nóż i ugodziła go w brzuch.
maw
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).