Wydanie nr 8 z 2014 r. (2014-02-26)

Mieszkanka Zamościa wygrała proces z administratorem chodnika

30 TYS. ZŁ ZA ZŁAMANĄ RĘKĘ

Odszkodowanie i zadośćuczynienie ma zapłacić 59-latce wspólnota mieszkaniowa przy ul. Polnej w Zamościu. W czerwcu 2011 r. zamościanka przewróciła się na chodniku. Trafiła do szpitala ze złamaną ręką i stłuczonym kolanem.

Kobieta potknęła się o wystającą płytkę chodnika i upadła. Od razu poczuła ogromny ból w prawej ręce. Na pomoc podbiegli dwaj mężczyźni. Pomogli jej wstać i wezwali pogotowie. W szpitalu okazało się, że kobieta ma złamaną nasadę kości przedramienia (w obrębie nadgarstka). Pacjentka przeszła operację, przez sześć tygodni nosiła gips. Po zakończeniu leczenia zalecono jej rehabilitację.

W 2012 r. zamościanka wniosła sprawę do Sądu Rejonowego w Zamościu, domagając się od miasta zadośćuczynienia i odszkodowania w wysokości 60 tys. zł (z odsetkami). W pozwie stwierdziła, że chodnik był w złym stanie i zagrażał bezpieczeństwu pieszych. Kobieta nadal odczuwa skutki upadku (nadgarstek jest zniekształcony i ma ograniczenia ruchowe). Ma problemy z samodzielnym wykonaniem podstawowych czynności, jak gotowanie, pranie, robienie zakupów i sprzątanie. Uraz i jego następstwa spowodowały, że musiała ograniczyć uprawę działki.

 

 

maw

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Uve Zahn 2014-03-01  05:42

Kiedyś w Jelitowie gałęzie i konary spadały na przechodniów i sądy były bezradne. Aż razu pewnego konar spadł na uczoną głowę pani lekarz i sąd od razu przyznał odszkodowanie. Ach, te romantyczne, biedne sądy i osądy

Tony 2014-02-27  12:49

hmm, a moze to dobry patent na zarobkowanie sie. Troche bolu pare takich spraw i zycie jak w Madrycie

Horbacz 2014-02-26  11:26

Ta pani jest bardzo pazerna na pieniądze.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem