Wydanie nr 8 z 2014 r. (2014-02-26)

Zamość. Skrzyżowania na Karolówce i Nowym Mieście wprowadzają w błąd?

ZMYŁKA DLA PRZYJEZDNYCH

Wyglądają jak skrzyżowania o ruchu okrężnym (czyli popularne ronda) a tak naprawdę niemi nie są. Z tego powodu co jakiś czas dochodzi na nich do stłuczek, których sprawcami są głównie kierowcy spoza Zamościa.

Mowa o dwóch skrzyżowaniach. Pierwsze znajduje się na Karolówce i łączy ulice Dzieci Zamojszczyzny, Śląską i Szczebrzeską. Drugie jest na Nowym Mieście (ul. Wyszyńskiego, Zamoyskiego i Odrodzenia).

Oba wyglądają jak ronda (na środkach znajdują się wyspy) co – jak się okazuje – często myli kierowców, głównie tych będących w Zamościu nomen omen, przejazdem.

 - Ostatnio o mały włos nie doprowadziłem do stłuczki na skrzyżowaniu na Karolówce – mówi mieszkaniec Chełma, który zadzwonił do naszej redakcji. – Owszem, są tam znaki informujące o pierwszeństwie przejazdu, są też znaki „stop”, jednak niektórzy kierowcy widząc okrągłe skrzyżowanie są święcie przekonani, że należy tam poruszać się tak, jak na rondzie. Należałoby albo przebudować je, tak aby przestało przypominać rondo, albo wprowadzić na nim ruch okrężny.

 

 

kk

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem