Wydanie nr 8 z 2014 r. (2014-02-26)

Także i tobie hakerzy mogą ukraść pieniądze lub dane osobowe

OSZUŚCI W SIECI

Dziś przez Internet, nie wychodząc z domu, możemy załatwić dosłownie wszystko. Zrobić zakupy, zapłacić rachunki, przelać pieniądze, założyć firmę, znaleźć pracę, kupić bilet na samolot lub zarezerwować do kina. Ale Internet to także raj dla przestępców. Ich ofiarą może paść każdy, kto korzysta z komputera. Wystarczy nieostrożny klik, a można mieć wyczyszczone konto albo do spłacenia kredyt na 200 tys. zł. Jak zatem zabezpieczać się przed cyberprzestępcami?

– Na przestępstwa internetowe narażeni są wszyscy użytkownicy sieci. I to non stop, logując się, podając swoje dane, otwierając pocztę. Często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, dlatego każde kliknięcie trzeba kontrolować. I sto razy się zastanowić, zanim gdziekolwiek podamy swoje dane osobowe. Bo dziś imię, nazwisko, PESEL, adres to bardzo chodliwy towar – przestrzega pochodząca z Zamościa Dorota Gałan, współautorka strony www.rightclick.pl o zagrożeniach w cyberprzestrzeni, doktorantka Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. 

Z danych firmy Fellowes, prowadzącej kampanię „Nie daj się okraść, chroń swoją tożsamość” wynika, że w ubiegłym roku aż 17 proc. dorosłych Polaków (najczęściej osoby w wieku 18-44 lat) padło ofiarą kradzieży tożsamości, a połowa z nich została okradziona z pieniędzy na rachunkach bankowych. Średnio każdy stracił 35 tys. zł. Rekordowa kwota odnotowana w Polsce wynosiła 4,366 mln zł! 

O tym, że problem jest poważny świadczyć mogą dane raportu umieszczonego na stronie www.ochronatozsamosci.pl. 

Można się z niego dowiedzieć, że 27 proc. ofiar kradzieży tożsamości zostało właścicielami nowych kart kredytowych, tyle samo osób musiało zapłacić za usługi i towary, z których nigdy nie korzystało, a co czwarta niewinna osoba weszła w posiadanie nowych nieruchomości. Bez uszczerbku z kradzieży tożsamości wyszła tylko co trzecia ofiara. Ale o to musiała walczyć w sądzie. 

– Zagrożenie jest zawsze, nawet kiedy spełnimy wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Możemy jednak to ryzyko znacznie zmniejszyć – mówi Dorota Gałan i podpowiada o czym należy bezwzględnie pamiętać. 

Otwarte drzwi

– Bądźmy ostrożni, chrońmy prywatność i nigdy nie zdradzajmy danych nieznanym osobom i instytucjom. Metody działania oszustów są coraz bardziej wyrafinowane. Nikt i nic nie uchroni nas przed kradzieżą danych, jeśli sami o to należycie nie zadbamy – ostrzega Magdalena Bachura z biura prasowego Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. 

– Najważniejszym zabezpieczeniem wszelkich danych i wszystkiego, co robimy na komputerze, jest aktualna wersja oprogramowania antywirusowego. To elementarz, bez tego nawet nie włączajmy komputera – przestrzega Dorota Gałan. – 

Bez programu antywirusowego jesteśmy narażeni na wszystko, co złe w sieci. Jego brak to furtka dla. To tak, jakbyśmy wyszli z domu i nie zamknęli go na klucz. 

Mocne hasła 

Gałan podpowiada, żeby zawsze konstruować mocne hasła do logowania. Jakie? Nie mogą być łatwo kojarzone z naszą osobą, więc żadne nazwiska, imiona rodziców, dzieci, psa, data urodzenia. Zatem najlepsze są nazwy własne, coś na co spojrzymy, hasła długie, a w nich litery duże i małe pomieszane z cyframi. Bardzo ważne, żeby te hasła zmieniać, najlepiej raz na miesiąc – wystarczy dodać jedną literę albo zmienić cyfrę. W dużych korporacjach hasła zmieniane są raz na dwa tygodnie. 

 

Jadwiga Hereta, Małgorzata Mazur

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem