Wydanie 16 z dnia 18 kwietnia 2007 r. (2007-04-18)

Żydowska wieczerza paschalna w Zamościu

RABIN BŁOGOSŁAWIŁ W ZDK

Ireneusz Czubak z Krakowa porwał zebranych charakterystycznym śpiewem i znakomitą grą na klarnecie, saksofonie i duduku, a rabin Michael Schiffman z Nowego Jorku uchylił zamościanom, zebranym w Zamojskim Domu Kultury, rąbka tajemnicy związanej z sederem, czyli tradycyjną żydowską wieczerzą paschalną.

13 kwietnia wieczorem, przy wypełnionej po brzegi sali klubowej ZDK rabin Schiffman tłumaczył, na czym polegają żydowskie obrzędy związane z wieczerzą paschalną. Seder to w judaizmie pierwszy wieczór Pesach. Spożywa się wtedy specjalną kolację rytualną, w której bierze udział cała rodzina, a także zaproszeni goście. - Wyobraźcie sobie, że siedzicie przy suto zastawionym stole - mówił rabin, i po chwili dodał: - ale tylko ja będę spożywał tradycyjne pokarmy. Zjadł m.in. pietruszkę, zanurzoną wcześniej w słonej wodzie, sałatę, macę i jajko, oznaczające świąteczną ofiarę.

Podczas wieczerzy czytano jedną z Hagad - specjalny tekst o wyjściu Żydów z Egiptu, a rabin wychylił cztery puchary wina dla upamiętnienia czterech sposobów określenia wybawienia.

K. Cz.  

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem