Wydanie nr 7 z 2014 r. (2014-02-19)

Podnoszenie ciężarów. Możne kluby kuszą reprezentantkę Polski

ŻĄDANIA MARZENY

Utytułowana sztangistka biłgorajskiego Znicza Marzena Karpińska myśli o zmianie barw. Interesują się nią kluby z Wrocławia i Oławy.

Podopieczna Henryka Wybranowskiego po raz kolejny decyduje się na taki krok ze względów finansowych. Wielokrotna medalistka mistrzostw Europy i kraju, rekordzistka Polski w kategorii 48 kg, nie jest zadowolona z warunków zaproponowanych jej przez LKS Znicz.

Biłgorajscy działacze wyliczyli, że mogą zaoferować sztangistce niewiele ponad 1 tys. zł miesięcznie.

– Niestety, oczekiwania zawodniczki przekraczają nasze możliwości. W tej sytuacji wypada mi tylko obiecać, że nie będziemy się sprzeciwiać zmianie barw. Oczekiwać będziemy jedynie rekompensaty za dotychczasowe wyszkolenie sztangistki – mówi Zdzisław Żołopa, prezes Znicza.

 

 

abm

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem