EMERYCI ZOSTALI NA LODZIE

- Gdyby szkoła, w której pracowaliśmy była nadal placówką samorządową lub została zlikwidowana nie byłoby problemu. Ale, że została przekazana stowarzyszeniu zostaliśmy pozbawieni pieniędzy z funduszu socjalnego – skarży się Henryk Brodziak, emerytowany nauczyciel.

Zgodnie z Kartą nauczyciela dla nauczycieli będących emerytami i rencistami dokonuje się odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych w wysokości 5 proc. pobieranych przez nich emerytur i rent. Pieniądze te trafiają do samorządu w ramach subwencji oświatowej, a następnie do poszczególnych szkół.

18-osobowa grupa emerytowanych nauczycieli ze Szkół Podstawowych w Radzięcinie i Korytkowie Małym (gm. Frampol) ostatnie świadczenia otrzymała w 2012 roku.

-         Składaliśmy podania i przyznawano nam dofinansowanie m.in. na zakup opału na zimę czy lekarstw. Niektórzy są już na emeryturach od ponad 20 lat i przez te wszystkie lata korzystali z socjalnego – wyjaśnia emeryt.

W 2013 roku pieniędzy nie dostali. O tym, że socjalne nie będzie wypłacane zostali poinformowani przez dyrektora szkoły w Radzięcinie Elżbietę Zubalę. Obydwie podstawówki od września 2013 roku prowadzi Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół w Korytkowie Małym. Przekazał je samorząd Frampola. Stowarzyszenie nie tworzy funduszu świadczeń socjalnych, ani dla aktualnie zatrudnionych tu nauczycieli, ani dla emerytów i rencistów.

 

mp