Biłgoraj. Zabiegi o pozostawienie wyższej uczelni w mieście
MUREM ZA UCZELNIĄ
Do zamknięcia uczelni nie chcą dopuścić miejscowe władze. Wspierają ich radni Sejmiku Województwa Lubelskiego z powiatu biłgorajskiego oraz naukowcy pochodzący z tych terenów. Co zrobić, by uczelnia pozostała w Biłgoraju, dyskutowano 10 stycznia podczas spotkania zorganizowanego z inicjatywy władz kolegium i prof. Stanisława Grabiasa, byłego dziekana Wydziału Humanistycznego UMCS w Lublinie.
Skąd problem? Znowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym mówi, że kolegia mają zniknąć. Nauka mogłaby odbywać się w kolejnych latach, ale pod warunkiem przekształcenia kolegium w wydział zamiejscowy lubelskiego uniwersytetu. Ale o tym muszą zdecydować władze uczelni w Lublinie. Jaka więc przyszłość czeka biłgorajską placówkę? Do 2015 r. ma jeszcze kształcić studentów, którzy rozpoczęli tu naukę. Nieoficjalnie mówi się, że wydział zamiejscowy może powstać tylko jeden, a pozostałe zostaną zlikwidowane. Obecnie są w Biłgoraju, Białej Podlaskiej, Kazimierzu Dolnym i Radomiu.
mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
I spotka was taki sam los jaki spotkał kolegium językowe w Zamościu! Z tą różnicą, że o was walczą jeszcze miejscowe władze, więc jeszcze rok przedłużonej agonii, a szkoła zamojska nie miała żadnego poparcia ze strony prezydenta miasta. Bo poziom w niej był dużo wyższy niż w PWSZ! I nauczyciele zbyt ambitni!