Hrebenne. Celnicy udaremnili futrzaną kontrabandę
POŚLIZG NA SOBOLACH
Ukrainka – bo to ona miała chytry plan – przekraczała granicę w Hrebennem (gm. Lubycza Królewska). Chciała wjechać do Polski tzw. zielonym pasem, przeznaczonym dla podróżnych, którzy nie mają niczego do oclenia. Celnicy nie dali się jednak wyprowadzić w pole. Przeszukali jej auto, kontroli poddali także podróżną. I znaleźli 51 wyprawionych skór soboli – część była wszyta pod podszewką kurtki kobiety, reszta w poduszkach, które wiozła samochodem. Ukrainka przyznała się do winy, ale wyjaśnień składać nie chciała.
- Oświadczyła jedynie, że jedna skóra sobola warta jest około 300 dolarów. Rynkowa wartość zatrzymanego przez funkcjonariuszy towaru to zatem około 50 tys. zł - informuje Marzena Siemieniuk, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
her
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).