Kolejne duże sklepy w naszym regionie
OFENSYWA MARKETÓW
Sześć hipermarketów (sklepy o powierzchni ponad 2,5 tys. mkw.), blisko 40 supermarketów (o powierzchni sprzedażowej 400-2000 tys. mkw.), kilka galerii handlowych, z zamojską Twierdzą na czele (30 tys. mkw. powierzchni pod handel) – taki jest dzisiaj stan posiadania dużych sieci handlowych w regionie. Jak wyliczyły jeszcze w 2012 roku branżowe media, na 1000 mieszkańców samego Zamościa przypada ponad 600 mkw. powierzchni handlowej w dużych sklepach; niemal dwukrotnie więcej niż w takich aglomeracjach, jak Wrocław, Poznań czy Łódź. Wiadomo, że wielki handel święci triumfy w jednym z najbiedniejszych regionów w Polsce w dużej mierze dzięki klientom z pobliskiej Ukrainy. Rynek wydawał się jednak zapchany do granic możliwości. Kolejnym inwestycjom handlowym nie sprzyjał też kryzys, który sprawił, że klienci stali się bardziej oszczędni i rozsądni w zakupach.
Pod Ukraińców
Zapchany rynek? Jak się okazuje – nie do końca. Po dwóch latach przerwy inwestorzy ożywili się. W najbliższym czasie powstaną kolejne markety, zarówno w branży spożywczej, jak i przemysłowej.
Zaledwie przed tygodniem market z artykułami RTV i AGD otworzyła w Tomaszowie Lub. sieć Media Expert. Sklep zajął pusty od wielu lat budynek po markecie spożywczym, stojący przy krajowej siedemnastce, u wylotu na Zamość. – Wydawało się, że Tomaszów osiągnął maksimum, jeśli idzie o nasycenie placówkami handlowymi. Od dwóch lat, gdy otwarto Bricomarché (market budowlano-dekoracyjny – przyp. red.), nic się nie działo. Nie mam wątpliwości, że nowy market powstał z myślą o Ukraińcach, którzy wciąż tłumnie przyjeżdżają do nas na zakupy – tłumaczy burmistrz miasta Wojciech Żukowski.
Anna Rudy
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Jeszcze by w TYSZOWCACH coś powstało każdy ma wolny wybór gdzie i co chce kupować.
Łaszczowie otwarcie ma nastapic na przelomie lipcai i sierpnia. prace budowlane juz ruszyly
Nasze władze są dumni z powstających marketów i supermarketów. Ale nikt się nie zająknie o zlikwidowanych dużych zakładach gdzie pracowało po kilka tysięcy osób.Obecnie byli pracownicy tych firm starsze osoby żyją w nędzy , a inni , młodsi szukają chleba poza granicami kraju. Mamy powody do dumy, prawda?