Wydanie nr 51 (świąteczne) z 2013 r. (2013-12-18)

ZAPOMNIANE POCZTÓWKI

Piszemy zwykle na nich tylko kilka ciepłych i życzliwych słów, bo czego można życzyć z okazji Bożego Narodzenia, jeśli nie zdrowia, spokoju i szczęścia? Najważniejsze przy tym, że pamiętamy o kimś, kto nie zasiądzie z nami przy wigilijnym stole.

Do życzeń dodajemy jednak piękny, kolorowy obrazek na drugiej stronie pocztówki. Czego tu nie ma! Patrzymy na szopkę betlejemską, żłóbek, małego Jezusa, na Trzech Króli, pasterzy, owieczki, anioły, choinki, wigilijne stoły, kościółki, szopki i kolędników. Pomysłowe i starannie wykonane są zwłaszcza stare pocztówki, przechowywane w szufladach, przez 50, 80, 100 lat. Trochę wyblakły, poszarzały, ale to tylko dodaje im uroku.

Tradycja wysyłania bożonarodzeniowych pocztówek szybko się zestarzała. Dobiła dopiero do setki, a już zaczęły ją wypierać esemesy i wiadomości mailowe. I dlatego bywa, że świąteczną odkrytkę łatwiej zobaczyć w galerii niż we własnej skrzynce pocztowej (czego nikomu oczywiście nie życzymy).

 

 

(ar) 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem