Wydanie nr 51 (świąteczne) z 2013 r. (2013-12-18)

Już za kilka miesięcy będziemy mogli chwalić się polskim sportowym supersamochodem

ARRINERĄ 340 KM/H

Arrinera hussarya – tak nazywa się polski samochód sportowy, który pod względem osiągów może konkurować z markami: Lamborghini, Ferrari czy McLaren.

Kilka tygodni temu zakończyły się torowe testy arrinery hussarya, prowadzone pod okiem znanego brytyjskiego konstruktora Lee Noble'a. Samochód do sprzedaży ma trafić w trzecim kwartale przyszłego roku. Jego producentem będzie Arrinera Automotive S.A. (ma siedzibę w Warszawie).

Po raz pierwszy informacje o polskim supersamochodzie pojawiły się w 2008 roku. Debiut planowano już na 2010 r., jednak termin kilkakrotnie przesuwano. Rok temu, gdy pierwszy raz pisaliśmy o arrinerze, mówiło się, że sprzedaż rozpocznie się pod koniec 2013 r. Dziś producent deklaruje, że będzie to trzeci kwartał przyszłego roku i wiele wskazuje na to, że tym razem termin zostanie dotrzymany. Prace nad arrinerą hussarya są już bardzo zaawansowane.

Na przełomie września i października,w Warszawie oraz w Motoparku Ułęż odbyły się testy jeżdżącej ramy arrinery (kompletne auto bez nadwozia). Uczestniczył w nich znany brytyjski konstruktor motoryzacyjny Lee Noble, który podczas trzech dekad pracy sprzedał ponad 2000 pojazdów własnego projektu.

 

 

kk

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem