Wydanie nr 51 (świąteczne) z 2013 r. (2013-12-18)

Ksiądz ppłk Józef Michalik służył w wojsku przez ponad 20 lat. Teraz pracuje w Biłgoraju

KAPELAN BRONI NIE NOSI

– Rakiety spadały zaledwie 200 m od nas, koło kaplicy. Musieliśmy kryć się w bunkrach. W niedzielę nawet mszy nie można było odprawić, co wyszliśmy, to alarm, i znów trzeba się było chować. Na szczęście nikt nie został ranny. Ale w kaplicy na ścianie są tabliczki z nazwiskami ośmiu polskich żołnierzy, którzy tu zginęli – opowiada ks. ppłk Józef Michalik, uczestnik misji na Wzgórzach Golan, obecnie proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Biłgoraju.

Ksiądz Józef Michalik (60 l.) przez ponad dwadzieścia lat pełnił posługę kapłańską wśród żołnierzy w jednostkach wojskowych w kraju. Był też kapelanem polskiego kontyngentu wojskowego (w Siłach Rozdzielająco-Obserwacyjnych ONZ) na Wzgórzach Golan, terenach spornych między Izraelem a Syrią.

 

Kleryk w kamaszach

Ksiądz Michalik pochodzi z Łukawca k. Lubaczowa. W czasie nauki w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu dostał powołanie do wojska i przez dwa lata (1974-1976) służył w jednostce w Bartoszycach. Naukę kontynuował w seminarium. Pracę kapłańską rozpoczął w stanie wojennym (w 1981 r.), a pierwszą parafią, do której trafił jako wikary, była Lubycza Królewska.

Trzy lata później przeprowadził się do Nowego Sioła k. Cieszanowa. Przez osiem lat był proboszczem miejscowej parafii. Wtedy Ojciec Święty Jan Paweł II, przywracając w 1991 ordynariat polowy w Polsce, mianował biskupem polowym Wojska Polskiego Sławoja Leszka Głódzia. Ustanawiając sieć parafii wojskowych w całej Polsce, bp Głódź potrzebował do pracy 150 kapelanów. Szukał więc księży ochotników.

– Byłem w wojsku, znam je, to się zgłosiłem. Nie przeszkadzała mi codzienna zbiórka, stanie na baczność czy dyscyplina. Tak to już jest, że jednym to odpowiada, a drudzy od tego uciekają – opowiada ksiądz.

 

 

Małgorzata Pytkowska

Komentarze

woj 2013-12-27  16:40

do gość-Jakżeś taki mądry, to czemu do wojska nie poszedłeś...po tym wstępie, wiem, że już nie mamy o czym rozmawiać, bardziej już nie mogłeś kulą trafić w płot!!!

Ateista 2013-12-27  16:13

do gość= szanowny Panie/i znam tego kapłana, każdy ocenia brata po czynach swoich !!!

Gość 2013-12-27  11:59

Do woj: Jakżeś taki mądry, to czemu do wojska nie poszedłeś. Powinno być ci głupio jako Polakowi! Przodkowie oddawali życie w obronie ojczyzny, tak samo teraz żołnierze są do tego przygotowywani. Wiadomo, że w kraju gdzie panuje pokój wszystkiego się nie nauczą i dlatego jeżdżą na misje wojskowe. Tak się składa, że mam w rodzinie dwóch wojskowych. Każdy powrót z kontyngentu kosztuje ich nie mało zdrowia, w tym także psychicznego. Tylko dziękować, że są księża, którzy im towarzyszą. Jakbyś poznał księdza podpułkownika to mógłbyś się wypowiadać, ale tobie oczywiście bezpieczniej jest wyżyć się w internecie i to pod pseudonimem. Skoro jesteś taki odważny by oceniać innych, to czemu nie powiesz temu księdzu w cztery oczy, że coś ci nie odpowiada w jego postawie.

viva 2013-12-27  08:50

ksiądz w wojsku!-jak to się ma do piątego przykazania bożego: nie zabijaj!???????

woj 2013-12-26  09:25

"Musieliśmy kryć się w bunkrach. W niedzielę nawet mszy nie można było odprawić, co wyszliśmy, to alarm, i znów trzeba się było chować.."
tak ksiądz walczył, na pocieszenie pozostało te kilka tysięcy emerytury wojskowej

Joschi 2013-12-25  19:19

Najlepszy ksiadz jkiego poznelem

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem