PRĄD ZE SŁOMY

Norweska firma TergoPower szykuje się do budowy w Biłgoraju elektrociepłowni na słomę. Zakład ma stanąć na obrzeżach miasta, na terenach spółki TimberOne, która jest w upadłości. Inwestor prowadzi rozmowy z syndykiem, który zarządza majątkiem.

Zakładana produkcja energii elektrycznej (22 MW) zaspokoi potrzeby 35 tys. gospodarstw domowych. Produktem uboczny będzie ciepło, które ma trafiać do miejskiej sieci. Surowcem wykorzystywanym w elektrociepłowni byłaby głównie słoma, pozyskiwana od rolników z województwa lubelskiego (roczne potrzeby to 140 tys. ton belowanej słomy). Gdyby brakowało słomy, wówczas za paliwo służyłyby odpady tartaczne. W elektrociepłowni pracę znajdzie 30 osób.

Przedstawiciele norweskiej firmy od dwóch lat szukali w Biłgoraju odpowiedniego terenu pod inwestycję. Początkowo interesowali się 10-hektarowym obszarem w pobliżu wiaduktu. Tereny te są zarezerwowane pod przemysł, ale działki należą do prywatnych osób. W marcu tego roku trafiła się inna lokalizacja. Elektrociepłownia mogłaby stanąć na terenach po byłej mleczarni. Nieruchomość (ponad 10 ha) przez kilka lat należała do spółki TimberOne, która miała wybudować fabrykę przetwórstwa drewna. Z planów nic nie wyszło, ponieważ nie udało się pozyskać unijnych dotacji, a banki nie chciały kredytować inwestycji. Sąd Ggospodarczy ogłosił upadłość i wyznaczył syndyka.

 
mp