Krzysztof Konopa
JA JAKO SKRYBA
Zacni panowie, miłe panie,
Mnie, skrybę, aż cholera bierze:
Zanika listów dziś pisanie !
(Kaligraficznie, na papierze)
Zasady epistolografii
(Sztuki pisania) też szlag trafił...
I ortografia nam zanika...
(Zarzuci młodzież mi, że truję)
Dziś się nie pisze – dziś się klika,
Na pocztę czasu nie marnuje.
Komórką zakochana para
Wyznaje: „kocham, spoko, nara”.
Na widok listonosza kiedyś
Czułeś mocniejsze serca bicie.
Dzisiaj zwiastunem stresu, biedy
Jest (z przeproszeniem) doręczyciel.
Inaczej dziś serducho wzrusza
Mandat, powiestka od fiskusa.
A tu pisania listów tydzień!
Reanimować ktoś chce trupa ?
Choć – nie do końca na złe idzie:
Jest przecież wśród nas liczna grupa
(A trening czyni mistrza pono)
Piszących za donosem donos.
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).