Wydanie nr 41 z 2013 r. (2013-10-09)

CBA kontra Zamoyski. W sprawie pojawił się nowy wątek

ZAMOYSKI SIĘ BRONI

Prezydent Zamościa prowadzi czy tylko posiada gospodarstwo rolne? Odpowiedź na to pytanie może mieć zasadnicze znaczenie dla decyzji o wygaszeniu mandatu Marcina Zamoyskiego.

Wygaszenia mandatu prezydentowi Zamościa od kilku miesięcy domaga się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Agenci zarzucili Marcinowi Zamoyskiemu, że łamie ustawę antykorupcyjną, gdyż jest właścicielem gospodarstwa rolnego, którego z racji wielkości (330 ha przeliczeniowych) nie można uznać za gospodarstwo rodzinne (ustawa dopuszcza 300 ha).

Sprawą zajmuje się teraz wojewoda lubelski. Wniosek, który skierowało do niego CBA – o wezwanie Rady Miasta Zamość do wygaszenia mandatu prezydentowi bądź o wydanie zarządzenia zastępczego w tej sprawie (jeśli Rada nie zareaguje) – poddawany jest analizie prawnej już od dwóch miesięcy. Dopiero niedawno w sprawie pojawił się nowy wątek. Wprowadziły go wyjaśnienia przedstawione przez prezydenta Zamościa na wniosek wojewody, który na początku października prosił o „uściślenie złożonych w sprawie wyjaśnień, w zakresie faktycznego prowadzenia gospodarstwa”.

Prezydent Zamościa, jak poinformowało nas biuro prasowe Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, przedstawił wojewodzie opinię prawną, z której wynika, że „co najmniej od 2002 r. nie prowadzi on osobiście działalności wytwórczej w rolnictwie”. Ustawa antykorupcyjna (ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne), na którą powołało się CBA, domagając się odwołania Zamoyskiego, mówi, że „osobie publicznej nie wolno prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami”, wyjmując spod tego zakazu „działalność wytwórczą w rolnictwie”, „w formie i zakresie gospodarstwa rodzinnego”. 

 

(ar) 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Nick - "Sobiepaństwo". 2013-10-12  10:14

Gdyby w kraju nie było korupcjogennych układów i układzików partyjno - towarzysko - koleżęńsko - rodzinnych itp. oraz były bezwzględnie praworządne "rządy" na każdym szczeblu zarządzania administracyjnego, to nasz kraj byłby m.in. na wyższym szczeblu kapitalistycznego rozwoju społeczno - gospodarczego ... A tak mamy tylko demagogię każdej partii politycznej, które myślą głównie o instalowaniu kolesi na stołkach i fotelach głównie tzw. administracyjnych. Natomiast jeżeli "podstarzała" i z "grubym" portfelem władza ma bardzo duże gospodarstwa rodzinne i przeciętne kwalifikacje to powinna zajmować się jedną działalnością, a nie - trzymać "dwie sroki za ogon" i "zarabiać" m.in. kasę z naszych podatków. W kraju jest armia urzędników rządowych i samorządowych mająca uprawnienia do emerytur, która wreszcie powinna przejść na te świadczenia. A co władza zrobiła w mieście i w kraju "zrobiła" i "robi" w okresie ustroju kapitalistycznego to każdy widzi i nie jest potrzebny komentarz w tym zakresie ... Jak zawsze, oczekuję na ripostę ze strony "papugi prasowej" na etacie urzędniczym ...

b c 2013-10-09  14:21

Śmiechu warte , PRAWO POLSKIE . Gdyby był biedny to na pewno miałby wielkie
potrzeby i musiał wielką rodzinę utrzymywać , a tak jest niezależny i nikogo nie musi
słuchać , ani PO , ani PIS , to też nie wszystkim się podoba ..

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem