Wydanie nr 41 z 2013 r. (2013-10-09)

Jeśli twoim samochodem jechał członek rodziny i popełnił wykroczenie drogowe, nie musisz podawać ITD jego danych – orzekł sąd

NIE WRABIAJ NABLIŻSZYCH

Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że właściciel samochodu nie może być zmuszany do wskazywania osoby, która jadąc jego samochodem, przekroczyła dozwoloną prędkość.

Jak donosi dziennik „Fakt”, mieszkaniec Wrocławia pożyczył samochód osobie, która przekroczyła dozwoloną prędkość o 28 km/h. Wykroczenie zarejestrował stojący przy drodze fotoradar. Zdjęcie było niewyraźne (kierowca nie był dobrze widoczny), a właściciel samochodu odmówił Inspekcji Transportu Drogowego (zajmuje się obsługą fotoradarów) ujawnienia, kto kierował samochodem.

Sprawa trafiła do sądu rejonowego, który ukarał mężczyznę grzywną. Ten jednak odwołał się do wyższej instancji. I niespodziewanie sąd okręgowy go uniewinnił. W uzasadnieniu wyroku m.in. napisano, że nie sposób wymagać od właściciela, by fakt powierzenia pojazdu innej osobie każdorazowo rejestrował, na wypadek gdyby osoba ta w trakcie prowadzenia pojazdu popełniła jakieś wykroczenie drogowe.

Sąd przypomniał ponadto, że kodeks postępowania karnego gwarantuje świadkowi odmowę udzielenia odpowiedzi na pytania w sytuacji, gdy mogłoby to narazić na odpowiedzialność karną i jego, i osobę najbliższą. Sąd uznał, że podobnie jest z właścicielem pojazdu – nie musi wskazywać kierowców wśród członków swojej rodziny.

 

 

kk

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Od "donoszenia" są etatowi pracownicy. 2013-10-12  10:28

Bardzo dobre rozstrzygnięcie w/w Sądu we Wrocławiu.

tomasz 2013-10-11  10:48

To znaczy że można się wymigać od płacenia za takie wykroczenie.Oj marnie z tym naszym prawem i sprawiedliwością,

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem