Miasto chce zarabiać na energii ze słońca
JAK BOGATA PANNA
– Niedawno otrzymaliśmy od PGE warunki przyłącza energetycznego. To oznacza zgodę na odbieranie od nas energii elektrycznej. Możemy wybudować farmę fotowoltaiczną o maksymalnej mocy, na jaką zgodę mogą dostać przedsiębiorcy, 2 MW – mówi Wojciech Żukowski, burmistrz Tomaszowa Lub. To energia wystarczająca do zasilenia około tysiąca gospodarstw.
Farma powstanie przy ul. Łaszczowieckiej. – Mamy tam 9 ha dość trudnego do zagospodarowania terenu, m.in. z racji sąsiedztwa z nieczynnym już wysypiskiem śmieci – mówi burmistrz. – Dla farmy fotowoltaicznej to położenie idealne, bo w pobliżu stoi transformator, z którego rozdzielana jest energia elektryczna dla miasta – dodaje.
Do tego transformatora zostanie podpięta farma. Niecałe 3 z 9 ha miasto wydzierżawiło prywatnej firmie, która wybuduje tam własną farmę fotowoltaiczną, o mocy 1 MW. Ta, którą miasto chce budować w partnerstwie, będzie z nią sąsiadować.
Koszt budowy farmy, na którą miasto dostało zgodę, to kilka milionów złotych.
MaMaz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).