Śmierć płodu nastąpiła ze śmiercią matki. Chłopczyk ważył prawie kilogram i mierzył 36 cm
KTO ZABIŁ ANNĘ? (cz. II)
Anka mieszkała w Huszczce Małej, jej starszy o 5 lat narzeczony – w sąsiedniej Huszczce Dużej. Nie był zbyt zadowolony z faktu, że zostanie tatusiem. Poza tym – jak się okazało – miał już drugą narzeczoną, Agatę Zemłę, 21-letnią sprzedawczynię z Zamościa. To z nią planował ślub.
Nysa ociekała krwią
Była sobota, 8 maja, ok. godz. 9. Rodzice Anny tknięci złym przeczuciem pojechali do Kolonii Zrąb. Z daleka, po ubraniu poznali, że na polu leży ich jedyna córka. Ojciec zemdlał. Gdy się ocknął, zaczął krzyczeć:
– Ten bandyta zabił mi córkę!
– Kto? – dopytywali ludzie.
– Zenek Prehyła, jej narzeczony! To on ją zabił! – krzyczał zrozpaczony ojciec.
W tym czasie Zenek wracał nysą do domu. Przejeżdżając przez Kolonię Zrąb, zatrzymał się przy grupce obserwujących zdarzenie ludzi.
– Co tam się stało na dole? – zagadnął znajomego.
– Tragedia. Zamordowano kobietę – odparł mężczyzna. Prehyła już o nic nie dopytywał. Zamknął okno w nysie i odjechał. Po przyjeździe do Huszczki Dużej wstawił nysę do stodoły, a potem pomagał bratu w pracach gospodarskich.
– Obywatel Zenon Prehyła? – funkcjonariusze MO podeszli do pracujących w polu ludzi.
– Tak, to ja – odparł zdziwiony. – A o co chodzi?
– Jest pan zatrzymany – odparł ostro porucznik MO. Założył mu kajdanki i poprowadził w kierunku zaparkowanego przy drodze radiowozu.
Prehyła trafił do aresztu KW MO w Zamościu. O godz. 18 został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Tłumaczył, że w piątek po godz. 21 wziął nysę z WZM i pojechał pod „Delię”, gdzie na drugiej zmianie pracowała Anka. Czekał do godz. 22. Wiedział, że o tej porze jego była narzeczona wyjdzie z pracy. Widzieli się po południu, wtedy obiecał, że podwiezie ją do domu. Z jego relacji wynikało, że w drodze do Huszczki Małej Anka kazała mu się zatrzymać, a następnie wysiadła z nysy.
Aneta Urbanowicz
Wszystkie personalia – oprócz doktora Mądro – zostały zmienione.
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).