13 sierpnia przypada Międzynarodowy Dzień Leworęcznych
LEWA RĘKA NIE JEST GORSZA
Leworęczność oraz lewooczność i lewonożność wynikają z dominacji prawej półkuli mózgu nad lewą (u praworęcznych jest odwrotnie, mianowicie lewa półkula jest lepiej rozwinięta od prawej). I nie jest to żadna dysfunkcja.
Według statystyk, na świecie 10 proc. populacji jest leworęczna (najwięcej leworęcznych osób występuje wśród Żydów i Eskimosów – nawet 20 proc., najmniej w Chinach i Japonii – 3 proc.)
Tendencja do posługiwania się częściej lewą ręką uwidacznia się we wczesnym okresie dziecięcym.
- Leworęczność ma charakter patologiczny tylko wówczas, gdy wynika z uszkodzenia lewej półkuli mózgu, która odpowiada za sprawność prawej połowy ciała – wyjaśnia Anna Teterycz, psycholog z Poradni Psychologiczno-pedagogicznej nr 1 w Zamościu.
Dodaje, że leworęczność ma nierzadko genetyczne uwarunkowania: przykładowo, matka pisze lewą ręką i dziecko też. Jeszcze w latach 70-tych, a nawet 80-tych minionego stulecia nauczyciele w szkole przyuczali leworęcznych do pisania prawą ręką. Leworęczność uznawano za wadę, ponieważ nasze pismo jest skonstruowane z myślą o osobach posługujących się prawą ręką (i prawoocznych).
Magdalena Wójtowicz (autorka pisze prawą i lewą ręką, szyje i zamiata lewą, je prawą)
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).