Wydanie nr 32 z 2013 r. (2013-08-07)

Jeśli Krasnobród nie zacznie wydobywać borowiny, może stracić status uzdrowiska

KRASNOBRÓD: UZDROWISKO BEZ BOROWINY

Jeżeli Krasnobród do końca roku nie rozpocznie eksploatacji złóż leczniczych borowin, straci status uzdrowiska – zagroziło Ministerstwo Zdrowia. Miasteczko szczyci się nim od ponad 10 lat, ale w tym czasie nie zrobiono nic, by uruchomić wydobycie. Miejscowe sanatorium wykorzystuje do leczenia borowinę sprowadzaną z... Horyńca Zdroju.

- -         Nasze miasteczko stało się drugim obok Nałęczowa uzdrowiskiem w województwie lubelskim – chwalił się cały Krasnobród w 2002 r. Wydanie przez rząd rozporządzenia w tej sprawie poprzedziły wieloletnie starania, w tym kompleksowe badania geologiczne, których celem było udokumentowanie występowania na terenie gminy złóż borowinowych. Badania potwierdziły, że złoża tego torfu w Majdanie Wielkim mają takie właściwości, że mogą być wykorzystywane w leczeniu chorób narządów ruchu oraz chorób reumatycznych. Rada Ministrów w grudniu 2001 r. zaliczyła torfy z tego złoża do kopalin leczniczych, a niedługo potem nadała miasteczku status uzdrowiska. 

Wydobycie borowiny do tej pory jednak nie ruszyło i Ministerstwo Zdrowia, które uzdrowiska nadzoruje, zaczęło się niecierpliwić. Zresztą nie tylko z Krasnobrodem jest problem. Z 44 polskich uzdrowisk, aż 10 nie spełnia stawianych im warunków. Wszystkim z czarnej listy dano czas do końca roku, by się podciągnęły.

Burmistrz Krasnobrodu Wiesław Chmielowiec (a wcześniej wieloletni dyrektor miejscowego sanatorium) wydaje się być kompletnie zaskoczony obrotem sprawy i twierdzi, że o borowinie wcale nie zapomniał. - Gmina kupiła już działkę, na której  znajdują się złoża – mówi.

Kiedy doszło do zakupu? Burmistrz nie może sobie przypomnieć. W końcu okazuje się, że w czasie, gdy miasteczko stało się uzdrowiskiem, czyli dekadę temu. 

Burmistrz powołuje się też na trwające badania, choć te zostały przecież zakończone też przed dekadą, co potwierdziło rozporządzenie RM. - Do końca roku na pewno ruszy wydobycie. Do tej pory nasze sanatorium miało profil dziecięcy, a w leczeniu dzieci borowiny się nie stosuje. Dopiero od niedawna leczy też dorosłych – zakończył rozmowę z nami.

 

(ar) 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

viva 2013-08-08  13:52

wstydż się pan panie Wieslawie!

BOOBEE3 2013-08-07  05:49

ŁO MASZ...WELCOME TO BOROWINA. A MOŻE BY TAK TĄ BOROWINĄ ZAŁATAĆ DZIURY W DROGACH

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem