Wydanie nr 31 z 2013 r. (2013-07-31)

To od tego, ile panienka bierze za „numerek”, zależeć będzie wysokość polskiej składki do unijnego budżetu

NIERZĄD I UNIA

Polska, jak i inne kraje, do produktu krajowego brutto (PKB) ma wliczać prostytucję, a także przemyt i handel narkotykami. Tak wynika z rozporządzenia wydanego przez Parlament Europejski. To dla UE ważne, bo od PKB zależy wysokość składki, jaką poszczególne państwa wpłacają do wspólnej kasy. Pytanie tylko kto i w jaki sposób podliczy finanse polskich prostytutek?

O ile na temat handlu narkotykami czy przemytu jakieś szacunkowe dane są (część nielegalnych towarów zatrzymują policja czy służby celne, część informacji można też czerpać z zeznań zatrzymywanych przestępców) – to co do prostytucji – rzecz będzie znacznie trudniejsza. Bo prostytucja w Polsce zakazana co prawda nie jest (karalne jest jedynie sutenerstwo), ale zawodem jako takim – także nie jest. Żadna więc prostytutka kasy fiskalnej nie ma. Podatków od swojej działalności, jeśli tak erotyczne usługi można nazwać, co oczywiste – również nie płaci. To, ile zarabia ciałem, to jej sprawa – i tajemnica. Teraz ktoś tę tajemnicę musi odkryć i oszacować.

Przed laty było to zdecydowanie prostsze: w policji były specjalne wydziały, tzw. obyczajówki. Zatrudnieni w nich policjanci mieli – jeśli nie oficjalne – to przynajmniej szacunkowe dane na temat tego rynku. Kto dziś wartość tego rynku oszacuje?

Zająć się tym ma jedyny w Polsce Ośrodek Badań Gospodarki Nieobserwowanej, działający przy Urzędzie Statystycznym w Kielcach. Ośrodek, zajmujący się szacowaniem wartości tzw. szarej strefy, na zebranie aktualnych danych o wartości rynku prostytucji ma jeszcze około roku. Mają zostać przekazane Parlamentowi Europejskiemu do września 2014 r.

Jakie konkretnie metody używane będą do badania aktualnej wartości rynku prostytucji – nie wiadomo.

 

Krystyna Podlewska

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

piotrek2828 2013-08-04  13:36

w Zamosciu tez sa te panie..

moherowa Zośka. 2013-08-04  13:21

Rozliczą się na takich samych zasadach jak księża, adwokaci, lekarze i wszyscy niezobowiązani do posiadania kas fiskalnych.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem